14 lip 18 przez użytkownika: vibo69
|
Nie będę się zbytnio rozwodzić nad tajnikami mojego WC, ale jak kiedyś używałam, to było dużo lepiej. Więc teraz znów się zaopatrzyłam. Niezbyt częste odwiedzanie tego przybytku raczej nie jest zbyt zdrowe, więc staram się jakoś temu zaradzić :)
14 lip 18 przez użytkownika: IronShant
|
na moj rozum czestosc odwiedzania jest raczej skorelowana z tym ile smieci wkladasz do przewodu pokarmowego. osobiscie potrafilem jesc 3000kcal na dzien i byc w kiblu raz na tydzien. wszystko zalezy od tego co sie je. im wiecej smieci w jedzeniu tym wiecej masz potem odpadu do usuniecia. a czy jest to zdrowe czy nie... to uwazam ze nasze cialo nie jest na tyle glupie aby trzymac w sobie cos co jest dla niego niezdrowe. mamy wyksztalcone swietnie dzialajace mechanizmy czyszczenia przewodu w razie gdy znajduje sie w nim cos co nam szkodzi (biegunka). takze polecam zapomniec o tych wszystkich bajkach jakoby czestosc srania miala jakikolwiek wplyw na nasze zdrowie itp.
14 lip 18 przez użytkownika: vibo69
|
Staram się nie wrzucać byle czego, a i tak nic z tego. Każdy ma wolny wybór. Ja wolę codziennie lekko łatwo i przyjemnie ;) niż męczyć się raz na tydzień.
14 lip 18 przez użytkownika: IronShant
|
U mnie takie preparaty powodują efekt odwrotny do zamierzonego.
14 lip 18 przez użytkownika: kluska87
|
dlaczego meczyc sie raz na tydzien. co ma niby czestosc srania do trudnosci jego realizowania. mi klocki wyskakuja niemal same. jezeli masz z tym problem tzn ze jesz za malo tluszczu i nie masz odpowiedniego smarowania w jelicie.
14 lip 18 przez użytkownika: vibo69
|
dobra.. przejrzalem jak jesz. wcale nie dziwne ze masz problem.
14 lip 18 przez użytkownika: vibo69
|
Słodzone serki strachiatella to jest byle co a 1000~1400 kcal to duża przepasc pomiędzy dniami to organizm nie wie czy ma trzymać czy co i stąd może zaparcia? 😉Po za tym zbyt mało tłuszczu w diecie..
14 lip 18 przez użytkownika: beska99
|
vibo69 Chętnie wysłucham porady co zmienić.
14 lip 18 przez użytkownika: IronShant
|
w skrocie.. to za duzo chleba.. za malo miesa ;) tlustego miesa. no i ten twarog bym wywalil. nabial fe.
14 lip 18 przez użytkownika: vibo69
|
Z mięs jadam tylko ryby. Postaram się zwiększyć ich spożycie, oraz dodam więcej oliwy, orzechów i pestek np z dyni lub słonecznika.
Nabiał uwielbiam, więc z jego eliminacją byłoby ciężko.
1-2 kromki razowca dziennie to za dużo? (Nie jadam białego pieczywa)
14 lip 18 przez użytkownika: IronShant
|
smalec. olej koko. takie tluszcze dodaj. a nie orzechy. garstka orzechow raz na jakis czas spoko. ale tluszczu powinno sie jesc najwiecej zwierzecego. glownie z tlustych mies. tak samo ryby najlepiej tluste. ustaw sobie diete tak zeby zdecydowana wiekszosc twoich kalorii stanowily tluszcze (najlepiej 50% i wiecej) wowczas bedziesz ciagle czuc sytosc i latwiej wymodelujesz sobie sylwetke bo nie bedzie checi na podjadanie :)
14 lip 18 przez użytkownika: vibo69
|
Vibo ja nie czuje sytości po tłuszczach.. Jest mi tylko niedobrze na psychice że mała objętość a dużo kcal...
14 lip 18 przez użytkownika: beska99
|
widocznie jesz za male posilki ;) lub zle je komponujesz
14 lip 18 przez użytkownika: vibo69
|
beska o to to! też tak mam... co z tego że np. poleje sałatkę oliwa, w tej kaloryce wolę dodać więcej warzyw / białka...
14 lip 18 przez użytkownika: fabregasowa
|
a nie prosciej dodac wiecej warzyw i bialka i jeszcze polac oliwa? 😅
14 lip 18 przez użytkownika: vibo69
|
Mimo wszystko cicho napomknę, że bez mięsa i tłuszczów zwierzęcych, a z chlebem i innymi węglami da się często i bez wysiłku (dłużej sikam), więc bez schizy.
14 lip 18 przez użytkownika: dziewczyna_Bonda
|
tez mialem uzyc tego argumentu ze czesto dluzej sikam 😅
14 lip 18 przez użytkownika: vibo69
|
No niestety dieta oparta na tłuszczach mi nie pasuje i długo bym na niej nie wytrwała. Ja się z przyjemnością raczę nabiałem, warzywami, owocami i wszelakimi kaszami. I taka dieta musi mi wystarczyć.
Wyeliminowałam pierogi, kluchy, no i oczywiście słodycze. Jeszcze muszę się zacząć więcej ruszać.
14 lip 18 przez użytkownika: IronShant
|