Dziennik AgulaGk, 02 sie 18

Sylwiaoo czy dobrze pamiętam, że podawalaś na forum swojego insta? Wiesz pytam, bo jestem na etapie wyciszenia i obserwacji, takiej kontemplacji. Bardzo mi imponują aktywne sportowo kobiety. Bo sam jestem amatorem tych treningów moich oraz kombinowania co tu wsadzić do dzioba a także znajdywania coraz to nowych fascynacji i zajęć a nawet w pewnym sensie hobby. To ogólnie nie jest temat na dwa zdania a co ważniejsze nie niniejszej wypowiedzi. Dlatego jeśli się nie pomyliłem i mogłabyś mi podrzucić znowu to dziękuję. Jakoś nie mogłem do Ciebie napisać na pm stąd ta prywata. Co do w/w posta autorki, kultura nie pozwala mi wychodzić przed szereg i podszeptywać cokolwiek innego aniżeli korzystania z urlopu w pełnym spektrum, patrząc pod kątem odżywiania. Nigdy nie mówiłem też nikomu co i jakie ilości ma jeść, co najwyżej jak ja robię i czy uważam to za plus czy minus. Dlatego przyłączam się do huru pt.zeby jeść bez skrupułów. Aczkolwiek mam takie skrzywienie dietowe że nawet jedząc wszystko co popadnie na urlopie właśnie, nadalbym ważył żywność i jednak starał się smakować a nie najadać czymś uznanym za niewłaściwe dla diety. Także pozwalam sam z sobą się nie zgodzić. Dziękuję.  

Dieta białkowo tluszczowa to nie moja bajka. Jako że jadę z dwoma urwisami to aktywność będzie w formie spacerów. Rowerów nie mamy. Będę uważać na to co jem. Bo nigdy więcej nie chcę być gruba już. 

do spacerow nie potrzebujesz niczego oprocz tluszczu. zeby bylo smieszniej twoj wlasny ci wystarczy. 

Agula 👊 

Na aktywność trzeba mieć też siłę a chyba własny tłuszcz mi jej nie zapewni ;)  

Zapewni, zapewni. Nawet Więcek niż się spodziewasz 😉 

na spacery? to możesz nic nie jeść. 

Jakoś trudno mi uwierzyć w zbawienne i energetyzujące działanie głodówki  

Agula, to nie jest kwestia wiary 😋 

Wybieraj mądrze, po prostu :) i zrób cheata dla spokoju głowy :) 

Chodzi o to, że nie potrafisz sobie wyobrazić, że człowiek może nie jeść przez kilka dni i czuć się dobrze, mieć siłę na aktywność? Zrozumienie, że żeby umrzeć z głodu trzeba mocno się postarać trochę trwa 😂 

U mnie cheaty działają właśnie odwrotnie, powodują poczucie winy. Irracjonalne. Poza tym chęć na cheata jest dowodem na to, że dieta nie działa. Lepiej wybrać sposób redukcji w którym mieści się wszystko co chcesz.  

Tylko że trudno dostać 'na mieście' jedzenie bez frytkow czy innych ziemniakow. Białego ryżu nie mogę. Pieczywo dostępne ciemne zazwyczaj pełnoziarniste jest tylko z nazwy. Nie mam problemu ze swoją dieta. Jej realizacja może być utrudniona przez brak dostępności. Bo lubię to co jem ;) a chyba o to chodzi by nie męczyć się będąc na diecie? 

Kluska, przykro mi to mowic, ale jestes dla mnie najbardziej irytujaca osoba na tym forum. Zachowujesz sie, jakbys postradala wszystkie rozumy i nie dociera do ciebie wogole zdanie innych. Sama twierdzisz, ze nalezy znalezc taka diete, ktora bedzie ci latwo utrzymac, ale nie potrafisz juz pojac, ze ktos np lubi owoce i nie chce z nich rezygnowac. A zastepowanie nimi chleba to juz wogole olaboga... Jeszcze w innym poscie twierdzilas, ze nie mozesz juz czytac tych negatywnych komentarzy nt keto ale sama cisniesz kazdemu, kto je inaczej niz ty. Serio, nie da sie inaczej? Dla kazdego jst tutaj miejsce wiec moze okaz troche wyrozumialosci i daruj sobie niektore komentarze.  

Fabregasowa 👌 

Fabregasowa, a ja to widzę inaczej: Kluska odkryła tu LCHF/keto, zgłębiła temat, zastosowała, osiągnęła super efekt i dzieli się z innymi...zawsze możesz ominąć wzrokiem jej post jeśli Cię nie interesuje ;) 

🍻dla Fabregasowej 

Fabregasowa, ja identyczne odczucia mam co do niejakiego vibo, który każdej osobie z marszu doradza dwa posiłki dziennie do syta, bazujące na tłuszczach i białkach 

Ja proponuję, aby zaglądać w profil osoby, która propaguje określony typ odżywiania i po postępach określać skuteczność proponowanej diety. Dziennik Kluski z powodzeniem broni jej teorii. Dlaczego zatem zabraniać jej wypowiadać się? Tym bardziej, że sama pisze w innym wątku "wszystko z umiarem". To chyba nie jest terror keto/lchf? 

różnica między kluska czy mną A wami leży w tym że ona spróbowała i wie o czym mówi. wy nie. dlatego zdanie kogoś kto nie wie o czym mówi jest bezwartościowe.