Dziennik vibo69, 20 cze 17

Ok jaki jest okres czasu na "samoistne" wyeliminowanie alergii? Tzn. jaki czas musi upłynąć aby się z tego "wyczyścić" czy to nieodwracalny proces? 

trudno powiedziec. ale imho to dlugo 

U mnie odpada ale braszka na maksa chodzi zakatarzony i kicha a jeszcze 2 lata temu nie miał żadnych takich objawów. Co do lekarstw nawet pogłębiają chorobę. W 2011 roku byłem ostatnio leczyć się u lekarza: Wychodziłem mokry z hali na dwór o 1-2 w nocy i się zaziębiłem na płuca. Lekarz przepisał antybiotyki i nic 2 tygodnie, ponownie byłem nie miał pojęcia co zasugerowałem rtg płuc- niechętnie ale dał skierowanie, nic nie było na płucach. Brałem przez tydzień kolejne leki ale było gorzej więcej i częściej kaszlałem myślałem, że płuca wypluję. Odstawiłem te pieprzone leki i po 3 dniach samo przeszło a on na to, że niemożliwe bo żeby wyzdrowieć powinienem brać tamte leki wg ilości w opakowaniu a było ich na 2 tygodnie. Od sześciu lat nie chodzę do lekarza i na nic nie choruję, pilnuję się z jedzeniem i wzmacniam organizm ćwiczeniami w tym bieganiem do wczesnej zimy w krótkim stroju. 

kaszlales bo: 1. wylazi zaraza. 2. nie wypluwales tego 

No właśnie po każdym odkaszlnięciu z flegmą szła out aby szybciej do zdrowia. Ale mam już za sobą 6 lat bez jakichkolwiek chorób czy nawet przeziębień.